Aromat mokry
Nowa rzecz, która pojawa się w zaparzonym już espresso to wyraźny marcepan. Zostają orzechy i palona wytrawność. Natomiast gorzka czekolada przeobraża się w czekoladowy budyń. Ten mleczny element dodaje filiżance sznytu. Czy są owoce? Na pewno nie intensywne. Trochę w tle, gdzieś się zapodziewa wolny cytrusowy elektron.
Smak
Budyń czekoladowy to hasło dnia. Bez dosładzania białym cukrem, i tak jest przyjemnie słodkie. Wychodzi też wanilia i karmel. Goryczka na wyższym poziomie niż w przypadku znacznie jaśniej palonych arabik z modnych palarni speciality, jednk nie dominuje. Towarzyszy słodyczy. Kwasowość bardzo niska, ale istnieje. Parę kropel cytrusu. Jest to włoskie espresso w naprawdę zacnym wydaniu.
Mleko
Cappuccino! Nadal jest budyń. Dochodzi coś korzennego, przypominającego piernik. Co warte uwagi – gorycz znika niemal całkowicie.
Receptura
Cel: wysokie body, zaznaczona kwasowość, wyraźna słodycz i ograniczona goryczka. Finalna receptura wyglądała tak:
doza: 18 gramów
uzysk: 32 gramy
czas: 30 sekund
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.